Najwięcej w jeden dzień

[Gość]

Mieszkam w Zembrzycach, mam Marina,amor Manitou,osprzet to pelny shimano stx,teraz mam mniej czasu, ale pare lat wczesniej to przejezdziłem wiele tras,od Turbacza aż po Czantorię Równicę w Ustroniu

[bardakon]

Niestety nie zarejestrowałeś się i nie mogę Ci napiszac tego na priv,ale możesz opisać rower na dziale sprzęt i temacie "Nasze rowery", a jak chcesz to zagadaj na GG mój numer pod tym postem

[simon]

zarejstrowałem sie ,nie wiem czemu tego nie widac

[bardakon]

Mój nowy dzienny rekord: 94,5km

[ralf]

mój max. dzienny to 301.1km, z Gackiem gdzies od 40-225km

[gacek]

nonono bezemnie nie dal bys rady do poprawienia 300 w przyszlym roku zaatakujemy (jak tylko sprawie sobie oswietlenie) no chyba ze nie bedziesz chcial 500

[[REFR]WYSA]

Widze że uprawiacie konretne XC
Ja tam jednak nie chce pobijać żadnych takich rekordów, przynajmniej nie na moim sztywniako-czołgu

[ralf]

hmm 500km, tylko to bedzie trzeba wystartowac o 0:00 i jechac na północ,
tylko to chyba slicki kupie i jakies konkretne siodełko, zeby tak dupa nie bolała